Muzeum bez barier
Wpisz wyszukiwaną frazę
Generic filters
ul. Mennica
85-112 Bydgoszcz
https://muzeum.bydgoszcz.pl
muzeum@muzeum.bydgoszcz.pl
+48 52 585 99 66
Wyspa Młyńska

Ikona zegara Godziny otwarcia

Wyspa Młyńskaponiedziałekwtorek, czwartekśroda, piąteksobota, niedziela
godziny otwarcia obiektównieczynne10.00-18.0012.00-20.0012.00-18.00

Wyspa Młyńska

 

Historia Wyspy Młyńskiej to opowieść wielowątkowa. Poznając ją bliżej, dowiadujemy się o tajnikach pracy mincerzy – królewskich urzędników bijących monety oraz o mozolnej pracy młyńskich kół i wypełnionych po brzegi spichlerzach. Współcześnie Wyspa Młyńska – Wyspa Muzeów jest dumą bydgoszczan i ich ulubionym miejscem spacerów, odpoczynku i rozrywki. Historię Wyspy Młyńskiej oraz Mennicy bydgoskiej można poznać, odwiedzając wystawy znajdujące się w Europejskim Centrum Pieniądza, należącym do Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.

Bydgoski skarbiec

Tu sypały się stosy brzęczących monet. Tu zwożono z Wielkopolski, Pałuk, Krajny i Kaszub ziarna złotych kłosów, by we młynach powstała z nich mąka na chleb – synonim dostatku. Wyspa Młyńska – otoczony wodami Brdy – skarbiec. Siedziba Mennicy Królewskiej, później – zasobny ośrodek młynarstwa. I Wenecja Bydgoska – przed stu laty tętniące życiem centrum handlu i usług. Dziś Wyspa to ulubione miejsce spacerów, odpoczynku, zabaw. Duma bydgoszczan. Usytuowana w centrum miasta, w pobliżu Starego Rynku, ze swymi urokliwymi mostkami, kładkami, nietuzinkową bryłą mariny, jest miejscem wyjątkowym na skalę europejską. Dzieje Wyspy Młyńskiej to opowieść, w której toczą się trzy główne wątki…

Mennica Fortuna kołem się toczy

Bydgoszcz otrzymała możliwość bicia monet wraz z nadaniem prawa lokacyjnego. Nie wiadomo jednak, czy z niego skorzystała. Dobrze udokumentowane dzieje mennicy ograniczają się do XVII wieku, kiedy to była jedną z najważniejszych mennic koronnych dostarczających pieniądze obiegowe dla Rzeczpospolitej. Mennica zajmowała niemal całą wyspę wschodnią. Teren był ogrodzony i intensywnie zabudowany. Najważniejszy czas w jej dziejach to przełom XVI i XVII wieku. W 1594 r. król Zygmunt III Waza nadał Stanisławowi Cikowskiemu przywilej zezwalający na otwarcie prywatnej mennicy. Zarządzana była wówczas przez Walentego Jahnsa, Hermana Rüdigera i Ernsta Knorra. Niewielkie przedsięwzięcie zamieniło się w prężny zakład wytwórczy, w którym wprowadzono podział pracy. Sprowadzano mincerzy obcego pochodzenia, których uposażano bezpośrednio z dochodów mennicy. Kupowano miedź, srebro, złoto i ołów. Kompleks powstał na terenie usytuowanym poza ówczesnym miastem, na tzw. Wyspie Królewskiej (obecnie wsch. część Wyspy Młyńskiej), pozostającej we władaniu polskich królów. Postanowieniem sejmu z 1601 r. mennica bydgoska została zamknięta. Ponownie otwarto ją – jako mennicę królewską w 1613 r. Najwybitniejszym zarządcą z tego czasu był Jakub Jacobson. Pod jego kierownictwem ośrodek przeżywał rozkwit. Po śmierci króla Zygmunta III Wazy (1632 r.) stał się mennicą koronną. W 1644 r. przeniesiono ją prawdopodobnie do Krakowa. W Bydgoszczy wznowiono bicie monet w 1650 r., a dzierżawcą mennicy został na dwa lata, do jej ponownego zamknięcia, mieszczanin bydgoski Krzysztof Guttmann. W 1660 r. kontrakt otrzymał Tomasz Tymf, ale siedem lat później, postanowieniem sejmu, mennice koronne, w tym bydgoska, zostały zamknięte. W tym samym roku została podpisana umowa z Tytusem Liwiuszem Boratinim na dzierżawę mennic w Bydgoszczy i w Krakowie, w celu spłaty zaciągniętych przez państwo długów. Według opisu z 1672 r. mennica zajmowała teren niemal całej wyspy. Prowadził do niej nieistniejący już most Farny, a dalej murowana, dwukondygnacyjna brama, nad którą znajdowało się mieszkanie. W kompleksie znajdowały się: kuźnia, węglarnia, wozownia, stajnie, a pośrodku budynek zwany „kamienicą”, w którym bito monety. W 1693 r. na sejmie w Grodnie zapisano: „Mennica Bydgoska na wodzie postawiona, ledwo ma w Europie sobie równą.”

Spod znaku dwóch haków

Symbolem mincerzy były skrzyżowane mennicze haki. Aby zostać mincerzem i organizować pracę innym należało umieć pisać i liczyć oraz terminować dwa lata. Uzyskując świadectwo uprawniające do prowadzenia mennic koronnych i miejskich można było liczyć na uposażenie w wysokości 4-8 % wartości bitych monet. Mincerz miał statut sługi królewskiego, czyli urzędnika państwowego. Spośród najbardziej doświadczonych wybierano probierza (wardajna), który kontrolował jakość stopu menniczego, ciężar monet, prowadził inwentarz sprzętu i decydował o dochodzie mennicy. Tylko probierz (w dworku) i stróż (nad bramą) mieszkali na terenie mennicy. Nazwiska mincerzy świadczą o tym, że pochodzili oni z Niemiec, Holandii, Włoch. Tylko w niewielkiej części z Bydgoszczy. Stanowiąca ok. 60-osób grupa wyróżniała się na tle innych obywateli, co skutkowało konfliktami, a nawet bójkami. Cierpliwość bydgoskich mieszczan była wystawiana na próbę. Gdy w 1598 r. Sebastian Ossowski oskarżył Hermana Rüdigera o niewywiązanie się z umowy sprzedaży nieruchomości, ten zignorował miejscowy sąd oznajmiając, że jako sługa króla może odpowiadać wyłącznie przed sądem królewskim.

Jak bito monety

Najpierw w smelcarni rafinowano kruszec pochodzący z zanieczyszczonego materiału: srebrnego złomu, wycofanych monet, naczyń itp. Z pozyskanego czystego kruszcu, po dodaniu miedzi, sporządzano stopy dla różnych monet. Następnie walcarka (wark) przy pomocy młyna wodnego prasowała stop i tak powstawała blacha. W krajalni ze strzygarnią odbywało się jej cięcie i ważenie. W klizarni, kuźni i ślusarni pracowano nad przygotowaniem krążków dla monet (o prawidłowej wadze), które następnie poddawano czyszczeniu w bielarni. Wreszcie następowało bicie (pręgowanie) monet.

Młyny i spichlerze Młyńskie koło

Historia Wyspy Młyńskiej jest związana z najstarszymi dziejami miasta. Pierwsza wzmianka o urządzeniach napędzanych wodą pochodzi z 1408 roku i wspomina o kościelnym młynie. W przewężeniu Brdy-Młynówki, w okolicy jazu farnego, miasto z wyspą łączył most. W 1541 roku wymieniano pięć młynów. W 1825 r. istniejące tu młyny przejęło konsorcjum, w skład którego wchodzili m.in. kupcy i właściciele rafinerii cukru – bracia Schickler z Berlina. Powołali oni do życia spółkę Bydgoskie Młyny Herkules, która produkowała nie tylko na rynek lokalny, lecz także dla Niemiec, Wielkiej Brytanii, a nawet Brazylii. Najstarszą zachowaną budowlą na Wyspie Młyńskiej jest Biały Spichlerz (z ok. 1789-1799). Największym zaś z zachowanych w mieście magazynów zbożowych jest Czerwony Spichlerz (1861 r.), stojący na terenie dawnej mennicy. Później funkcjonował tutaj młyn z 6. liniami mącznymi, o nazwie „Herkules” oraz Młyn Kamphausa. Zachował się też dawny dom młynarza (przed 1772 r.) oraz spichlerz „tranzytowy” (ok. 1835 r.) o drewniano-ceglanej konstrukcji – dzisiejsza „Karczma Młyńska”. Około 1840 r. na Wyspie wzniesiono młyn Wilhelma (Wilhelms Mühle). Znajdowały się tu również: młyn Rudolf (obecnie kaszarnia), młyn do tytoniu i 3 spichrze. Po 1920 r. zbudowano maszynownię (obecnie turbinownia). W 1930 r. w skład parceli wchodził: młyn-kaszarnia, maszynownia, spichlerz, dopływ Brdy i przegródki. Od 1998 r. jest to Mała Elektrownia Wodna „Kujawska”, dzierżawiona przez osobę prywatną. W latach 1841-1851 wzniesiono monumentalny Młyn Rothera (Rother Mühle). Od 1861 r. zarządzał nim Die Königliche Seehandlung Societats zu Berlin. W 1886 r. wprowadzono tu energię elektryczną. Jeszcze w latach 60-80 XX wieku transport do młyna odbywał się drogą wodną: barki wpływały do kanału zbożowego, gdzie za pomocą rury ssącej przenoszono zboże do magazynów. W pobliżu znajduje się „Dom Leona Wyczółkowskiego”, który powstał w latach 1899-1902 by służyć za mieszkanie członkom zarządu Młynów Rothera. Ta malownicza willa z przełomu XIX/XX wieku w 1994 roku stała się własnością Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy. Obecnie znajduje się tu stała ekspozycja twórczości Leona Wyczółkowskiego.

Wenecja Bydgoska Wokół Wyspy

Spacerując niespiesznie alejkami Wyspy Młyńskiej, wsłuchując się w kojący szum rzeki, trudno wyobrazić sobie, że w końcu XIX w, w otaczających ją budynkach prosperowało imponujące centrum handlowo-usługowe. Od strony Młynówki, w oficynach, urządzano mieszkania, prowadzono małe warsztaty i zakłady produkcyjne. W częściach frontowych działały sklepy. Dzielnicę zajmowali kupcy, rzemieślnicy i fabrykanci, reprezentujący przeróżne profesje. Byli wśród nich blacharze, farbiarze, fryzjerzy, piekarze, rzeźnicy, szklarze, zduni i złotnicy. Przemysłowy pejzaż „Wenecji” dopełniały składy drewna, tartak, zakłady spirytusowe, fabryka drożdży, farbiarnia z pralnią, fabryka szczotek i pędzli. Przy ul. Poznańskiej 14, od 1905 roku, działała w pełni zmechanizowana Fabryka opakowań, następnie od 1921 roku Fabryka papierosów, tytoni i gilz „Druh”, zaś w latach 1925-1939 Fabryka czekolady i wyrobów cukrowych „Lukullus”. Przy Poznańskiej 10 unosił się zapach pieczywa z piekarni Casimira Stojaczyka (od ok. 1875 r. przypuszczalnie do 1920), zaś przy ul. Długiej 11 – Oswalda Kunkiela (w latach 1926-1937). Właścicielami zakładów rzeźnickich, m.in. w okresie międzywojennym, byli: Sylwester Teppera, Józef Waszak i Józef Winiarski. W lokalu przy ul. Poznańskiej 4, w 1906 roku, urządzono restaurację, zaś od 1929 roku prowadzono tu drukarnię firmy Haman & Sachs. Przy tej samej ulicy mieściła się też drukarnia „Dziennika Bydgoskiego”. W specyfikę „Wenecji”, zapewniającej stały dostęp do wody, najbardziej wpisywały się farbiarnie. Początkowo były to małe warsztaty. Ta przy ul. Poznańskiej 8 powstała już w 1830 roku. Prowadzili ją kolejno mistrzowie: Carl Kurtz, Louis Lange, Otto Schöning i Wilhelm Borchert. Jednak rozwój farbiarni połączonych z pralniami chemicznymi wiąże się z osobą Wilhelma Koppa. On to w 1893 roku, na parceli przy Wełnianym Rynku 2, zbudował z cegły nietynkowany czterokondygnacyjny budynek. W 1896 roku połączono go z neobarokową kamienicą, projektu Józefa Święcickiego. Na terenie nieruchomości przy ul. Św. Trójcy 4-6, fabrykant wystawił „wchodzący” w wodę okazały budynek w stylu architektury przemysłowej, w którym mieści się dzisiaj Zakład Pralniczej Spółdzielni Pracy „Pralchem”.

 

Lokalizacja

Kupuj i rezerwuj online

Bilety na wystawy czasowe oraz stałe, wydarzenia, wykłady i inne. Zakup online książek i gadżetów.

Spotkania
w Muzeum

Spacery, spotkania kuratorskie, literackie, wykłady i więcej

Ta strona wykorzystuje pliki cookies
OK