wtorek, 19 marca 2024
opracowała: Katerina Niemiec-Miskiewicz /Centrum Edukacji Muzealnej MOB/
Już dawno historycy zorientowali się, że słynne powiedzenie Cycerona: „Historia vitae magistra est” można włożyć między bajki, wyjmując jedynie po to, aby zabłysnąć co jakiś czas znajomością łacińskich sentencji. Nowa humanistyka proponuje zamiast nadziei na to, że ludzkość nauczy się czegoś na błędach, działanie w kierunku antycypacji, zakładającej refleksję na temat minionych wydarzeń w celu podjęcia próby uniknięcia podobnych scenariuszy w przyszłości. Takim celom może służyć wystawa „Prowokacja bydgoska 1981”, mająca wyraźny wymiar polityczny. Zdaniem francuskiego filozofa Jacques’a Rancièr’a artyści swoją twórczością potrafią wpłynąć na postrzeganie świata, zmienić punkt widzenia i odnoszenia się do zjawisk, natomiast polityka jest sferą walki o wizerunek świata i w tym tkwi jej artystyczny wymiar – tu tkwi udział polityczności w sztuce.
Jak pisze artysta Artur Żmijewski w przedmowie do książki „Estetyka jako polityka”: “Dla Rancièr’a polityka nie jest (a może nie jest tylko) walką o władzę, ale przede wszystkim arbitralnie ustanawia ona widzialność (włączenie) albo niewidzialność (wykluczenie) danych grup społecznych i jednostek”[1]. Autor Estetyki określając sferę polityki, posługuje się kategorią wspólnotowości i choć neguje politykę jako sferę walki o władzę, to jednak z jego definicji określającej politykę wynika pewna hierarchia, która zakłada jednak potrzebę walki. Sztuka w rozważaniach Rancièr’a staje na jednej płaszczyźnie percepcji wraz z polityką, ujawniając konflikty społeczne, oraz mechanizmy rządzące społeczeństwem. Choć mechanizmy działania oraz sposoby oddziaływania na odbiorcę są zasadniczo różne w sferze sztuki i polityki, to: „Sztuka jest polityką przez sam dystans przybierany wobec swoich funkcji, przez wprowadzany typ czasu oraz przestrzeni, przez sposób, w jaki dzieli ten czas i zaludnia tę przestrzeń”[2]. Sztuka potrafi oddziaływać na odbiorcę, kształtując punkty widzenia oraz włączając w różny sposób w percepcję siebie.
Wystawa „Prowokacja bydgoska 1981” w założeniu kuratorów ma być autonomiczną i zupełnie indywidualną refleksją jej twórców w odniesieniu do traumatycznych wydarzeń polityczno-społecznych, może być jednak również punktem wyjścia do rozpoczęcia ponownej dyskusji o tych wydarzeniach w przestrzeni publicznej. Wielopokoleniowość autorów prezentowanych prac dodatkowo czyni tę dyskusję ważką i zapewnia ciągłość refleksji na temat ważnych z punktu historycznego i społecznego widzenia przemian. W tym sensie jej uczestnicy włączają się w również w dyskurs historyczny poprzez odniesienie się do konkretnych wydarzeń, kontekst tworzenia poszczególnych dzieł, oraz poprzez sposób konstruowania samej wystawy.
____________________
Przypisy:
[1] A. Żmijewski, Polityczne gramatyki obrazów, w: Estetyka jako polityka, Warszawa 2007, s. 7.
[2] Tamże, s. 23.